Porozumienie negocjowane pomiędzy Komisją Europejską a krajami Ameryki Południowej (Mercosur) może negatywnie wpłynąć na unijne rolnictwo, jak również na branżę spożywczą – uważa Andrzej Gantner, dyrektor Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Jak mówił negocjacje w zakresie porozumienia o wolnym handlu z krajami Ameryki Południowej (w skład Mercosur wchodzą Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj) trwają już długo, z dosyć dużymi przerwami, ale teraz jest wyrażona wola po stronie Komisji Europejskiej jak i stronie tych krajów głównie ze strony Brazylii, żeby te negocjacje zakończyć jak najszybciej.
– Jednak problemy, które wynikły podczas tych negocjacji nie zostały rozwiązane, a dotyczą one głównie produkcji rolno-spożywczej, wpływu importu surowców rolnych z m.in. Brazylii i Argentyny na unijny rynek – zaznaczył Gantner.
– My – jako Polska – możemy obawiać się tej umowy, zwłaszcza jeżeli chodzi o produkcję wołowiny. Wprowadzenie dodatkowych partii tego mięsa na unijny rynek grozi załamaniem się cen w UE i poważnymi konsekwencjami dla wszystkich hodowców – stwierdził Gantner.
Dyrektor zwrócił uwagę, że kraje Mercosuru są także poważnymi producentami cukru i bioetanolu. Tańszy cukier z Brazylii wytwarzany z trzciny cukrowej może zdestabilizować produkcję cukru w UE produkowanego z buraków cukrowych.
Gantner zauważył, że “teoretycznie” umowa KE-Mercosur ma być korzystna dla KE. Unia wydaje 4,5 mld euro na same cła związane z eksportem do krajów Ameryki Południowej, ich zmienienie więc zmniejszyłoby te wydatki, ale sprawa polega na policzeniu faktycznych korzyści, bo część ceł nadal będzie obowiązywała, gdyż rynek nie będzie całkowicie otwarty. Przy uwzględnieniu, że wiele towarów wpłynie na rynek unijny i może spowodować zakłócenie cen surowców rolnych, to trudno jednoznacznie stwierdzić, czy to się opłaca.
Przedstawiciel byłego Ministerstwa Rozwoju, który reprezentuje Polskę w kwestiach handlowych w instytucjach unijnych, kilka tygodni temu zapewnił na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa, że na bieżąco monitoruje przebieg negocjacji oraz opracowuje szczegółowe postulaty do prezentacji w dyskusji wewnątrz Unii.
Wyjaśnił, że przy formułowaniu postulatów, resort uwzględnia interesy polskich producentów żywności. Zaznaczył również, że Polska zabiega o uwzględnienie odmiennych standardów produkcji rolnej, które są stosowane w Unii, które przekładają się na wyższe koszty produkcji w UE, ale także na wyższe standardy bezpieczeństwa żywności.
Źródło: PAP.
Foto: Pixabay