Niewielkie parki handlowe mające od kilku do kilkudziesięciu tys. mkw. przeżywają rozkwit. Inwestorów przekonują wysoka rentowność oraz niższe koszty rozbudowy. Głównymi rynkami dla takich galerii są miasta do 100 tys. mieszkańców.
Firma Cushman & Wakefield, zajmująca się usługami na rynku nieruchomości komercyjnych, szacuje że w tym roku otwartych ma zostać 50 tys. mkw. parków handlowych o powierzchni 5–10 tys. mkw. To wynik o ponad 72 proc. lepszy niż w 2017 r., gdy oddano do użytku 29 tys. mkw. małych parków handlowych.
Powstają one na terenach gęsto zaludnionych osiedli albo przy głównych szlakach komunikacyjnych miast. Inwestycje takie napędzają także rynek deweloperski w miastach liczących mniej niż 100 tys. mieszkańców.
Jednym z głównych powodów zainwestowania deweloperów jest szybki zwrot z inwestycji. Ponadto na wybudowanie mniejszego obiektu potrzeba krótszego czasu oraz mniejszego budżetu. Największym problemem okazuje się natomiast zdobycie odpowiedniego gruntu.
Źródło: Puls Biznesu
Foto: Pixabay