Z najnowszych danych GUS wynika, że druga fala epidemii koronawirusa sprawiła, że po spadku obrotów handlu w miesiącach jesiennych, sklepy zanotowały regres także w styczniu br. W dodatku, spadek był większy od prognozowanego przez ekonomistów, którzy zakładali, że Polacy ograniczą zakupy o 4,5%.
W zeszłym miesiącu polscy konsumenci zrobili zakupy o 6% mniejsze niż rok wcześniej. Aż o 40,8% zmalała sprzedaż odzieży i obuwia. W styczniu, w porównaniu z grudniem 2020 roku, nasze zakupy były o prawie 25% skromniejsze.
Konsument coraz bardziej ostrożny
Jesienią i na początku zimy polski handel nie był w stanie powtórzyć dobrych tendencji, które pojawiły się w wakacje. Jeszcze we wrześniu ub.r. dodatnia dynamika sprzedaży sięgnęła 2,5%. Następne cztery miesiące przyniosły zdecydowane wyhamowanie korzystnego trendu z lata.
To efekt fatalnego rozwoju sytuacji epidemicznej i rządowych decyzji o zamykaniu większości sklepów w galeriach handlowych. Wprowadzanie kolejnych restrykcji administracyjnych wzmaga też obawy konsumentów o ich przyszłą sytuację materialną. Polacy sami narzucają sobie ograniczenia w aktywności społecznej, w tym zakupowej.
W styczniu br., w porównaniu z grudniem, sprzedaż zmalała aż o 24,9%. Po fali świątecznych zakupów przyszła pora na zaciskanie pasa. Na odzież i obuwie konsumenci wydali w zeszłym miesiącu o 40,8% mniej niż rok wcześniej. Spadek sprzedaży żywności i napojów był niewysoki i wyniósł 0,8%.
Wyraźnie zmalała też sprzedaż farmaceutyków i kosmetyków, bo o 9,2%.
Rośnie sprzedaż poprzez internet
Zjawiskiem typowym dla czasu pandemii jest szybko rosnąca sprzedaż poprzez internet. Szacuje się, że w 2020 roku ta forma handlu zanotowała kilkudziesięcioprocentowy wzrost obrotów. W styczniu w całej puli zakupów udział sprzedaży internetowej wzrósł, w porównaniu z grudniem, z 9,1 do 9,8%. Największy był jednak w listopadzie zeszłego roku, kiedy osiągnął poziom 11,45.
Ogólny spadek sprzedaży detalicznej w styczniu o 6% pogłębił złe tendencje obserwowane w całym 2020 roku. Jak obliczył GUS, w minionym roku handel sprzedał o 3,1% mniej towarów niż w 2019 roku.
