Jak wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, w lutym br. indeks cen żywności wzrósł do 140,7 punktów. Tymczasem wojna w Ukrainie może być dodatkowych czynnikiem, który wpłynie na wzrost cen produktów spożywczych w najbliższych miesiącach – ostrzega przed tym Henryk Kowalczyk, wicepremier oraz minister rolnictwa.
Indeks cen żywności w poprzednim miesiącu wyniósł 140,7 pkt. i tym samym pobił rekord z lutego 2011 r. o 3,1 punktu. Jest on także o 5,3 punkty wyższy niż w styczniu br., kiedy to indeks cen żywności wynosił 135,4 pkt. Do tak dużego wzrostu przyczyniły się rosnące ceny olejów roślinnych oraz produktów mlecznych. Wzrosły także na świecie ceny mięsa i zbóż.
Niestety, agresja Rosji na Ukrainę może przyczynić się do wzrostu cen w przyszłości. Wiele zależy od tego, jak długo Ukraina będzie wyłączona z produkcji żywności. – Luka w dostawach zboża z Ukrainy może odbić się na rynkach europejskich czy światowych. Ukraiński potencjalny zaniechany eksport będzie miał wpływ może na rynki światowe, na ceny, natomiast co do bezpieczeństwa żywnościowego Polski – to absolutnie nie – mówi Henryk Kowalczyk. Wicepremier uspokaja jednak, że Polska jest samowystarczalna i bezpieczna żywnościowo. Według ministra nie należy także obawiać się niedoborów żywności dla uchodźców z Ukrainy.
źródło: businessinsider.com.pl
