Wiktor Bartyzel, Dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu, Grupa Inco S.A.

Wywiady

Wiktor Bartyzel, Dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu, Grupa Inco S.A.

07 sierpnia 2014

„Poradnik Handlowca”: Które produkty z waszego portfolio dają detaliście możliwość budowania przewagi konkurencyjnej?

Wiktor Bartyzel: Marka Ludwik oferuje szeroką gamę produktów niezbędnych w gospodarstwie domowym. Oprócz podstawowych produktów, na które popyt istnieje w równym stopniu przez cały rok: środków do zmywarek i płynów do mycia naczyń, oferujemy również klientom preparaty Ludwik płyny uniwersalne (zwracam też uwagę na bardzo dobrze sprzedające się płyny: Ludwik do mycia paneli i Ludwik do mycia drewna). Żelazną pozycją są także płyny do mycia szyb, zwłaszcza płyn do mycia szyb bezbarwny z funkcją antypara. Posiadamy też inne, znakomicie sprzedające się Ludwiki do mycia szyb. Istotne są także mleczka do czyszczenia kuchni i łazienki – Ludwik również proponuje ich szeroką gamę.

 

Czy konsumenci obecnie preferują produkty uniwersalne, mające więcej zastosowań, czy jednak częściej wybierają preparaty specjalistyczne?

W dobrze zaopatrzonym sklepie powinno być miejsce dla obu grup preparatów. Konsumenci wyraźnie dzielą się pod kątem wyboru użytkowania: część osób preferuje preparaty uniwersalne, w myśl zasady – jeden produkt do wszystkiego, część osób woli specjalizację. Powinniśmy zaspokajać popyt jednych i drugich.

 

Płyny do mycia naczyń przeszły niezwykłą ewolucję w ostatnich latach. Wprowadzenie jakich zmian – Pana zdaniem – wyznaczyło nowe trendy w tej grupie asortymentowej?

Wiele czynników się na to złożyło. W Polsce tradycyjnie płyn do naczyń jest istotnym elementem wyposażenia, obecnym w każdym gospodarstwie domowym. Z jego użytkowaniem wiąże się spora dawka emocji. Konsumenci kreują duży popyt, a producenci podaż większą niż w innych krajach Europy. Inaczej mówiąc, mamy do czynienia z dużą różnorodnością potrzeb i form ich zaspokajania. Mamy płyny i balsamy. To bardzo istotna linia podziału. Balsam dba o dłonie. Konsument rzeczywiście to zauważa. Jako producent oferujemy szereg balsamów pod marką Ludwik, ostatnio wprowadzone szczególnie mocno akcentują walor pielęgnacyjny składników: olejku arganowego i olejku jojoba. Mamy na rynku wiele odmian opakowaniowych. Spośród produktów Ludwika najpopularniejsze są opakowania 500 g i 1000 g, a w sezonie letnim dochodzi pozycja obowiązkowa: opakowanie „turystyczne” 250 g, chętnie kupowane przez osoby wybierające się na wakacje i ceniące sobie gospodarską niezależność.

 

Ludwik to marka znana od lat milionom Polaków. Co by Pan doradził handlowcom, zwłaszcza z mniejszych sklepów niezależnych, aby jak najlepiej wykorzystali potencjał tej marki w swoim sklepie?

Należy zadbać o stosowny dobór produktów Ludwika oraz ich odpowiednią ekspozycję. Polecam dostosowanie gamy do szerokości półki chemicznej w sklepie. Nawet w niedużym sklepie płyn i tabletki do zmywarek Ludwik to – moim zdaniem – pozycje obowiązkowe. Nie powinno także zabraknąć mleczka i płynu uniwersalnego Ludwik. Udrożniacz „hydraulik” w dobrej cenie będzie się również znakomicie sprzedawał. Dbajmy o ekspozycję asortymentu w sklepach, dodatkowe lokalizacje są bardzo cenne. Jako producent oferujemy sklepom standy promocyjne, umieszczony na nich towar wyglądem zachęca do zakupu. Nie zajmują dużo miejsca, a dają bardzo dobry efekt.

 

Dziękujemy za rozmowę.