Szkolenia „Poradnika Handlowca” nie tylko dla sklepów osiedlowych

Strefa detalisty

Szkolenia „Poradnika Handlowca” nie tylko dla sklepów osiedlowych

24 kwietnia 2013

„Poradnik Handlowca” już od półtora roku bezpłatnie szkoli handlowców nie tylko ze sklepów osiedlowych, ale wszystkich niezależnych placówek handlowych w całej Polsce, zarówno w dużych miastach, jak i w małych miasteczkach.

24 kwietnia br. w sali Urzędu Miasta w Rzeszowie odbyło się kolejne bezpłatne szkolenie „Jak radzić sobie z konkurencją oraz efektywnie zarządzać asortymentem”. Gości na Sali sesyjnej powitał Stanisław Sienko, zastępca Prezydenta Rzeszowa.

– Pomimo ciągłego rozwoju handlu wielkopowierzchniowego i sieci dyskontowych rynek lokalny wciąż wyróżnia się dużą ilością mniejszych niezależnych placówek handlowych. W ostatnich latach nie zaobserwowaliśmy zmniejszenia ilości sklepów spożywczych. Uważam, że zakupy w małym sklepie to kilka minut, a na zakupy w sklepie dyskontowym traci się już dużo więcej czasu. Zatem każdy sklep tradycyjny może znaleźć swój sposób na przyciągnięcie klienta poprzez jakość obsługi, przyjazną atmosfera czy dobrej jakości towar – powiedział Stanisław Sienko.

Następnie Zbyszko Zalewski, Dyrektor Organizacyjno-Administracyjny „Poradnika Handlowca” poprowadził szkolenie, podczas którego uczestnicy poznali m.in.: złote zasady merchandisingu i wiedzę na temat otoczenia zewnętrznego sklepu oraz właściwego doboru asortymentu. Bowiem w dzisiejszych czasach dobra aranżacji i odpowiednie rozplanowanie powierzchni sklepowej to połowa sukcesu. – Siłą małych sklepów spożywczych może być ścisłe dopasowanie asortymentu do potrzeb ich klientów. Pamiętajmy jednak, że choć w małym sklepie liczy się każdy kawałek miejsca, nie warto na siłę wciskać towaru, gdzie popadnie. Źle to wygląda i robi się bałagan. Dlatego nie zastawiajmy butelkami z napojami przejścia, nie budujmy z towaru piramidek i innych dziwnych konstrukcji i nie ustawiajmy artykułów w miejscach, skąd łatwo je przypadkowo zrzucić. Artykuły powinniśmy ustawiać jasno wyodrębnionymi działami tematycznymi – mówił Zbyszko Zalewski.

W czasie przerwy w kuluarach handlowcy dyskutowali na poruszane podczas szkolenia tematy. Większość z nich stwierdziła, że wiele rzeczy muszą w swoich placówkach pozmieniać. Iwona Kozak prowadzi w Rzeszowie od 10 lat sklep spożywczy „Słoneczko” o powierzchni 180 m2. – Pomimo licznej konkurencji, obok są Carrefour i Nasz Sklep, na brak klientów nie narzekamy. Plusem naszego sklepu jest lokalizacja – osiedle mieszkaniowe, niedaleko kościół i brak w okolicy małych sklepików osiedlowych. Wyróżniamy się także szerokim asortymentem. Uważam, że takie szkolenia są przydatne i na pewno zdobytą wiedzę wykorzystam, aby jeszcze bardziej usprawnić sprzedaż – oznajmiła po szkoleniu pan Iwona. Również Barbara Stopyra, kierownik ze sklepu spożywczo-przemysłowego Społem PSS w Łańcucie uważa, że szkolenia są bardzo potrzebne. – Zwracają uwagę na wiele aspektów, o których często zapominamy. Zaproponowane rozwiązania warto zastosować w sklepie. Szczególnie te dotyczące segmentacji asortymentu – stwierdziła pani Barbara. Natomiast Grzegorz Mierzejewski jest właścicielem Delikatesów Jabłuszko w Rzeszowie. Niedawno otworzył kolejną placówkę handlową obok Biedronki. – Konkurencja mobilizuje mnie do jeszcze lepszej pracy. Uważam, że mój sklep ma ofertę uzupełniająca w stosunku do dyskontów. Jednak najważniejsze jest to, aby dbać o klienta, ponieważ wtedy będzie do nas wracał – powiedział pan Grzegorz.

Na zakończenie uczestnicy szkolenia otrzymali potwierdzenia w postaci specjalnych certyfikatów, a cztery osoby wylosowały upominki od firmy Eveline Cosmetics.