Komentarz prezesa NRZHiU nt. bieżącej sytuacji

Detal/Hurt

Komentarz prezesa NRZHiU nt. bieżącej sytuacji

Które branże są obecnie najbardziej zagrożone w związku z epidemią koronawirusa? Jak radzi sobie handel i co mógłby zrobić rząd, aby pomóc przedsiębiorcom? Na te tematy w rozmowie z “Poradnikiem Handlowca” wypowiedział się Tadeusz Zagórski, Prezes Naczelnej Rady Zrzeszenia Handlu i Usług. Jego całą wypowiedź prezentujemy poniżej.

– Z szerokiej palety branż, które działają pod egidą Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług (NRZHiU) najbardziej zagrożone są obecnie biura podróży, hotele i placówki gastronomiczne. Najgorsze jest to, że aktualnie trudno określić, kiedy epidemia ustąpi i te branże odzyskają utraconą dawną płynność. Działający w nich przedsiębiorcy przeżywają bardzo ciężkie chwile polegające na tym, że muszą ponosić koszty, a nie mają żadnych dochodów – zaczyna Prezes NRZHiU.

Jakie jego zdaniem doraźne środki mogłyby w tym momencie pomóc przedsiębiorcom? – Opublikowaliśmy w tej sprawie stanowisko NRZHiU, które wysłaliśmy również do premiera M. Morawieckiego. Liczymy na pomoc rządu i władz poszczególnych miast. Pozytywnym przykładem jest tu choćby Kalisz, gdzie władze miasta zgodziły się, aby przedsiębiorcy, którzy zamknęli lokale i całkowicie zawiesili działalność, zostali zwolnieni z czynszu do czasu wznowienia działalności – ulga ta nie zwalnia ich jednak od uiszczania opłat za media (ogrzewanie, wodę, ścieki i odpady komunalne). Ale jest to krok w dobrym kierunku. Liczymy na dalsze tego typu działania – dodaje.

– Duży problem ma niestety gastronomia. Proponowane rozwiązanie ze sprzedażą na wynos nie jest rozwiązaniem dla wszystkich. Jak ktoś wcześniej w ten sposób nie funkcjonował, to nagle się nie przestawi, to zupełnie inny model działania, inne rozwiązania logistyczne, gdzie trzeba mieć osobny personel, aby zamówione dania dowozić. Zresztą, jeśli ludzie będą zamknięci w domach, to oprócz tego, że będą mniej wychodzić na zewnątrz, to i tak będą maksymalnie ograniczać kontakty. Jeśli chodzi natomiast o handel, to obserwuję, że małe sklepiki osiedlowe oferujące żywność, jak dotąd radzą sobie dobrze. Kupcy cały czas pracują, co najważniejsze nie widzimy zawirowań w łańcuchu dostaw. Jednak, aby nie doprowadzić do upadłości firm, rząd powinien wprowadzić pakiet rozwiązań, które pozwolą dalej działać przedsiębiorcom, którzy przecież nie z własnej winy wpadli w tarapaty – kończy nasz rozmówca

Taki pakiet pomocowy został zaprezentowany przez rząd wczoraj. Jego szczegóły powinniśmy jednak poznać wraz z publikacją projektów ustaw.